Wspólnota Serbinów Tarnobrzeg - strona nieoficjalna

Wspólnota Serbinów Tarnobrzeg 5 - 3 Korona Bojanów

17 min 0 - 1 Świątek Mateusz

22 min 1 - 1 Adrian Marzec (asystował Łukasz Furdyna)

50 min 2 - 1 Łukasz Furdyna (Z rzutu karnego)

58 min 2 - 2 Michalski Marcin

62 min 3 - 2 Minuta Adrian Marzec (asystował Kamil Augustowski)

67 min 4 - 2 Adrian Marzec

72 min 5 - 2 Kamil Augustowski (asystował Łukasz Furdyna)

77 min 5 - 3 Leń Dawid

Skład Wspólnoty Serbinów Tarnobrzeg

Igor Kaźmierczak - Maciek Marzec  , Dominik Lampart (80.Michał Matysiak) , Kamil Boy , Daniel Dudek - Sylwester Cebula (55. Rafał Kopeć) , Tomek Lampart , Adrian Marzec , Łukasz Furdyna , Marcin Krzyżek (85.Damian Wolak) - Grzegorz Kwiatkowski (46.Kamil Augustowski)

Mecz mógł rozpocząć się fatalnie dla naszego zespołu bo już w 1 min niezdecydowanie Daniela Dudka mógł wykorzystać pomocnik Bojanowa jednak jego strzał wybronił nasz bramkarz.Kolejne minuty to głównie walka w środkowej części boiska a obydwie drużyny nie miał zbyt dużo okazji bramkowych.Około 10 minuty uwidoczniła się lekka przewaga naszego zespołu czego efektem w krótkim okresie czasu były dwie sytuacje bramkowe.Najpierw na strzał za pola karnego  zdecydował się Daniel Dudek jednak piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki gości , Chwilę później po składnej akcji całego zespołu powinno być 1 - 0 dla naszej drużyny jednak Sylwester Cebula praktycznie w sytuacji sam na sam nie potrafił skierować piłki w światło bramki.Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było w tym przypadku. Jednak nikt z obecnych na tym meczu nie sądził że stanie to się w taki sposób.Na strzał z okolic 35 metra zdecydował się Mateusz Świątek piłka zmierzała prosto w ręce naszego bramkarza ten jednak nie zdołał jej chwycić i przeciwnicy mogli cieszyć się z prowadzenia.taki obrót sprawy na chwilę przyćmił poczynania naszych zawodników , na szczęście naszego zespołu w pierwszej groźniej akcji po stracie gola udało się doprowadzić do remisu.Po dośrodkowaniu Łukasza Furdyny z lewej strony boiska najwyżej w polu karnym wyskoczył Adrian Marzec. Strzelona bramka podziałał chyba na przyjezdnych jak płachta na byka gdyż zaatakowali oni z większą ilością zawodników czego efektem była jedna stu procentowa sytuacji tuż po zdobyciu bramki wyrównawczej jednak jeden z piłkarzy z Bojanowa fatalnie przestrzelił z 7 metra.NA 5 min przed końcem pierwszej połowy powinnyśmy prowadzić 2 - 1 ale Adrian Marzec zamiast podawać z narożnika pola karnego zdecydował się na strzał który kompletnie mu nie wyszedł.Po chwili sędzia odgwizdał koniec pierwszej części spotkania.Druga połowa to bardzo dobra gra obydwu zespołów ale zacznijmy od początku. W 5 minucie drugiej połowy bardzo aktywny w tej części spotkania Sylwester Cebula został chwycony za rękę w polu karnym a sędzia podyktował rzut karny który pewnie wykorzystał Łukasz Furdyna. Kolejne minuty to akcja za akcje czego efektem była bramka w 58 minucie po dośrodkowaniu w pole karne oraz błędzie Maćka Marca oraz Dominika Lamparta sam na sam z naszym bramkarze znalazł się Michalski Marcin który pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.Tak obrót sytuacji nie zmienił w ogóle przebiegu meczu na nasze szczęście w tym dniu w bardzo dobrej formie był Adrian Marzec który chwilę po golu wyrównującym wyprowadził nasz zespół na prowadzenie.Po podaniu od Daniela Dudka sam na sam z bramkarzem znalazł się Kamil Augustowski jego strzał jednak zdołał sparować jeszcze bramkarz gości ale przy dobitce Adriana był już bezradny. Nie minęło 5 minut i po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Adrian Marzec który zdecydował się na indywidualną akcję a później na strzał z narożnika pola karnego czym zaskoczył bramkarza Bojanowa i zdobył najładniejszą bramkę w tym meczu.Od tego momentu zawodnicy Bojanowa zaatakowali większą ilością osób przy czym zapomnieli o obonie a czego efektem była kolejna bramka dla naszych zawodników , po podaniu Łukasza Furdyny sam na sam po raz kolejny znalazł się Kamil Augustowski i po raz kolejny pierwszy strzał zdołał obronić bramkarz Bojanowa jednak jego inetrwencjia nie była na tyle pewna dzięki czemu Kamil miał drugą szansę której nie zmarnował.Chwilę później Kamil mógł zdobyć kolejną bramkę jednak tym razem po bardzo dobrym minięciu obrońcy zwodem nie trafił w bramkę.3 minuty później Marcin Krzyżek mógł podwyższyć rezultat spotkania jednak nie trafił głową w piłkę w okolicy 5 metra.Goście w tym czasie bardzo się starali ale ich ataki kończyły się w okolicach 16 metra.Jedna na 18 minut przed końcem goście zdołali po raz 3 pokonać naszego bramkarza.Jeden z zawodników Korony znalazł się po raz kolejny sam na sam z Igorem któremu udało się sparować strzał na bok tam jednak nabiegał już Dawid Leń który zgubił Rafała Kopcia i bez problemów wbił piłkę do bramki.Kolejne minuty to walka przyjezdnych o kolejne gole i kontrataki naszych zawodników z których tylko jedna mogła zakończyć się bramką ale uderzenie Rafała Kopcia było za wysokie i tylko odbiło się od górnej części poprzeczki.Tak więc do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i nasza drużyna mogła się cieszyć z kolejnych trzech punktów.